Szumy uszne - Jak sobie z nimi radzić?

Subiektywne szumy uszne są objawem związanym z praktycznie każdą znaną chorobą otolaryngologiczną. Większość osób cierpiących na szumy uszne posiada także pewien stopień utraty słuchu. Istnieją jednak choroby nie związane ze słuchem, które mogą powodować szumy uszne np. uszkodzone stawy

czy urazy szyjki macicy. Wiele raportów donosi, że szumy wtórne mogą powodować również choroby ogólnoustrojowe. Ponadto fizyczne uszkodzenia ciała, otyłość, alergie (w tym alergie pokarmowe), stres, nieodpowiednia dieta, używki takie jak nikotyna i kofeina są uznawane za czynniki zaostrzające szumy uszne. Jeżeli podstawowe źródło szumu jest zidentyfikowane i można farmakologicznie lub chirurgiczne usunąć jego przyczynę, to jest to preferowany sposób działania. Dlatego istotne jest, aby wszystkie szumy w uszach pacjentów zostały gruntownie przebadane przez wykwalifikowanego laryngologa zanim zostaną zastosowane inne metody zarządzania szumem. Jednakże, ponieważ większość osób cierpi na szumy uszne subiektywne "nieuleczalne", najlepszym sposobem działania jest realizacja programu zarządzania trzema aspektami szumów, które mogą być uciążliwe dla pacjenta - słuchem, koncentracją i emocjami. Wszyscy pacjenci zgłaszający się z szumami mają problemy związane ze słuchem. Wielu z nich tak bardzo skupia się na szumie, że wpływa to negatywnie na ich życie codzienne, np. uniemożliwia koncentrację i efektywną pracę. Trzeci i najbardziej niepokojący aspekt to wpływ szumów na samopoczucie pacjenta. Prowadzą one do lęku, poczucia beznadziejności, depresji, a nawet myśli samobójczych.

METODY ZARZĄDZANIA SZUMAMI

Podstawowe 4 strategie zarządzania szumami to:

  1. metoda TRT (skrót od Tinnitus Retraining Therapy),
  2. odczulanie akustyczne (tzw. metoda Neuromonics),
  3. metoda wzbogaconego dźwięku,
  4. terapia poznawczo - behawioralna (CBT).

Nie ma jednoznacznych dowodów na przewagę którejkolwiek z tych metod nad innymi. Niezależnie od wybranej metody leczenia ważne jest, aby być uczciwym i mieć realistyczne oczekiwania. Pacjent musi zrozumieć, że konsekwencją terapii nie będzie zniknięcie szumu. Celem powinno być ograniczenie do minimum wpływu szumu na jakość życia pacjenta.

METODA TRT

Metoda TRT to kombinacja konsultacji i terapii słuchowej, która ułatwia oswojenie się z percepcją szumu. Po wykryciu sygnału na poziomie podkorowym jego percepcja i ocena odbywa się na poziomie kory słuchowej. Często towarzyszy tej percepcji układ limbiczny - emocjonalne centrum kontroli mózgu, które kojarzy szum ze strachem lub zagrożeniem. Aspekt doradztwa w terapii TRT ma na celu edukowanie pacjenta tak, aby układ limbiczny nie interpretował szumu w uszach jako zagrożenia. To "przekwalifikowanie" może nastąpić, ponieważ mózg jest w stanie rozróżnić bodźce znaczące od nieistotnych. Będzie to jednak następować tylko wówczas, gdy percepcja szumu w uszach nie będzie niosła ze sobą negatywnych emocji. Tak więc celem jest, by mózg przyjął sposób percepcji zmniejszający znaczenie szumu. W połączeniu z doradztwem stosowana jest terapia dźwiękiem o niskiej intensywności, czyli tzw. "dźwięk wzbogacony." Do stymulacji akustycznej można stosować różne metody. Jeśli występuje ubytek słuchu, wówczas aparaty słuchowe mogą być bardzo pomocne. Jeśli u pacjenta ostrość słuchu jest taka, że wzmocnienie nie jest pożądane, wówczas można zastosować generator szumu szerokopasmowego z użyciem otwartego dopasowania. TRT podkreśla, że szum wytwarzany przez generator nie jest przeznaczony do stosowania jako masker, który całkowicie pokryje szum uszny. W rzeczywistości początkowo szum uszny powinien być słyszalny wraz z sygnałem szumu o niskiej intensywności emitowanym przez generator.

METODA NEUROMONICS

Zwana też odczulaniem akustycznym. Jest to metoda łącząca konsultacje z pobudzeniem przez muzykę. Unikalnym aspektem tej metody jest to, że używa muzyki specjalnie wybranej ze względu na amplitudę i cechy tempa, a następnie filtrowanej zgodnie z progiem słyszenia pacjenta. Procesor dźwięku miesza muzykę z białym szumem i filtruje do wyższych częstotliwości (12500 Hz) niż przy pomocy aparatów słuchowych. Nagrania muzyczne prezentowane są pacjentowi z szumami na stosunkowo niskim poziomie intensywności (mają tylko wpływać na postrzeganie szumu usznego) i przeznaczone są do słuchania biernego przez 2-4 godziny dziennie, aby wywołać relaks i odczulanie. Biały hałas w tle, który jest używany w celu ukrycia szumu w chwilach ciszy między utworami muzycznymi, jest wykorzystywany podczas pierwszych kilku miesięcy leczenia, a następnie wyeliminowany. Metoda odczulania akustycznego odnosi pewne sukcesy, jednak nie może zapewnić wzmocnienia przez cały czas, tzn. może nie odnosić sukcesu u osób z szumami, które dotknęła jednocześnie utrata słuchu.

METODA WZBOGACONEGO DŹWIĘKU

Zwana inaczej symulacją akustyczną może ułatwić przyzwyczajenie się do szumu poprzez zwiększenie aktywności neuronów oraz zmniejszenie kontrastu między ciszą a szumem w uszach. Dzięki temu szum jest trudniejszy do wykrycia. Obecnie stosowane metody leczenia szumów wykorzystujące dźwięki korzystają z generatorów szumu (najlepiej połączonych z uszami tak, by kanały słuchowe nie były całkowicie zablokowane), muzyki, aparatów słuchowych, dźwięków gospodarstwa domowego, takich jak korzystanie z radia, telewizora lub wentylatora elektrycznego i dostępnych nagrań przekazujących relaksujące dźwięki, jak np. szum fal.

Celem jest zapewnienie dźwięków, stymulowanie i uspokojenie układu limbicznego, pobudzanie dróg nerwowych w górę przez korę słuchową oraz w stosownych przypadkach wyrównanie deficytu słuchu. Ważne jest, by szum łączyć z neutralnym dźwiękiem, który łatwo zignorować. Nie należy aktywnie słuchać wybranego dźwięku, ponieważ może to aktywować układ limbiczny w sposób niepożądany. Głośność dźwięku nie powinna całkowicie maskować szumu. Przeciwnie, poziom sygnału należy mieszać z szumem w taki sposób, by oba sygnały mogły być słyszalne, ale nie były szczególnie niepokojące. Takie podejście znacznie różni się od koncepcji maskowania, w której zewnętrzne dźwięki (często hałas) są na tyle intensywne, że ukrywają, hamują lub zmieniają postrzeganie szumu. Niestety wiele osób cierpiących na szumy uszne już po krótkim czasie przyznaje, że szum maskujący jest niczym więcej niż zamianą jednego denerwującego dźwięku na inny. Aparaty słuchowe mogą być niezwykle skuteczne w pomaganiu pacjentom z szumami usznymi. Dokładny mechanizm korzystnego wpływu wzmocnienia jest nieznany, ale prawdopodobnie wiąże się z co najmniej pięcioma czynnikami.

Po pierwsze jest prawdopodobne, że szum zaostrza się w ciszy. Być może dlatego, że mózg szuka nerwowej stymulacji, której został pozbawiony przez utratę słuchu. Wzmocnienie zwiększa aktywność neuronów, co może pomóc w zmniejszaniu czułości mózgu.

Po drugie możliwe jest, że szum jest związany z brakiem hamowania neuronów. Być może większa aktywność wywołana przez wzmocnienie w pewnym stopniu pozwala poprawię działanie funkcji hamowania neuronów.

Po trzecie układ słuchowy ma dwa podstawowe zadania: analizę i interpretację przychodzących dźwięków i tłumienie niepożądanych sygnałów. Ponieważ szum nie jest dźwiękiem, który jest przedmiotem analizy, mózg nie jest zdolny do podjęcia decyzji, czy sygnał musi być analizowany czy stłumiony. Poprzez wzmocnienie "prawdziwych" sygnałów dźwiękowych mózg ma większe możliwości, by przypomnieć sobie, co jest prawdziwym dźwiękiem, a co pseudo-dźwiękiem.

Po czwarte aparaty słuchowe wzmacniają również szum tła, co częściowo "maskuje" szum lub przynajmniej zmniejszenia kontrast między szumem a ciszą.

Po piąte ponieważ aparaty słuchowe zmniejszają zmęczenie i stres towarzyszące wysiłkowi związanemu ze słuchaniem, polepsza się zdolność radzenia sobie z szumem.

Zarządzanie reakcją pacjenta

Niezależnie od przyczyny powstania szumu w uszach decyzja, czy pacjent wymaga leczenia zależy od tego jak pacjent reaguje na szum w uszach. Jeżeli danej osobie nie przeszkadza szum, to przestaje on być problemem. Nie oznacza to, że nie należy podjąć próby zdiagnozowania szumu i jeśli to możliwe, rozpocząć leczenie. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że większość przypadków subiektywnych szumów usznych jest z natury idiopatycznych, najbardziej efektywnymi będą te działania, które mają na celu zmniejszenie stresu, niepokoju i rozproszenia uwagi związanej z szumami usznymi. Wiele technik stosowanych z sukcesem w zarządzaniu szumami usznymi zostało zapożyczonych z metod stosowanych w leczeniu przewlekłego bólu. Problem stanowi reakcja pacjenta na szum w uszach, a nie sama obecność szumu w uszach. W rzeczywistości reakcja na szum niekoniecznie jest związana z jego głośnością. Na przykład bardzo cichy sygnał, który niesie ostrzeżenie o potencjalnym zagrożeniu (np. skrzypienie deski podłogowej w pomieszczeniu przylegającym, gdy nikogo nie powinno tam być) zwróci na siebie uwagę i zaalarmuje autonomiczny układ nerwowy bardziej, niż znacznie głośniejsze dźwięki, takie jak sygnały ruchu drogowego, które nie niosą niepokojącego przekazu.

METODA CBT

Ze względu na wiele podobieństw subiektywnych szumów usznych do bólu (oba są subiektywne, oba są niewidzialne i oba są spowodowane przez zewnętrzne wydarzenia), niektórzy naukowcy zalecają terapię poznawczo-behawioralną (CBT). Założeniem tej metody jest fakt, iż reakcją na szum jest pewne zachowanie, a wszystkie zachowania mogą ulec zmianie. Celem CBT jest zatem zmiana myśli i zachowań. CBT jest najbardziej skuteczne w połączeniu z kontrolą uwagi, treningiem wyobraźni i relaksem.

PORÓWNANIE METOD

Wszystkie wymienione metody są stosowane z powodzeniem u większości pacjentów, którzy z nich korzystają. CBT powinno trwać około 2-3 miesięcy intensywnej terapii, TRT wymaga od 18 do 24 miesięcy mniej aktywnego udziału, a odczulanie akustyczne powinno być wykonane w ciągu 6 miesięcy. Aparaty słuchowe mogą wywołać natychmiastową ulgę lub mogą wymagać okresu aklimatyzacji. Każda z opisanych metod może pomóc pacjentowi z szumami usznymi, jednak wybór, która w danym przypadku będzie najlepsza, zależy od cech i potrzeb pacjenta oraz umiejętności lekarza.

(na podstawie artykułu autorstwa R.W Sweetow i J. Henderson Sabes, the Hearing Journal/11.2010)
Przekład polski przygotowała
Natasza Janiak